Nie od dziś wiadomo, że wcale nie trzeba prowadzić szczególnie aktywnego trybu życia czy uprawiać ekstremalnych sportów, by być narażonym na nieszczęśliwy wypadek – nawet zwykłe, domowe czynności mogą stać się przyczyną poważnych urazów głowy lub kończyn, nie wspominając już w ogóle o takich przykrych sprawach, jak kradzież bagażu podczas podróży zagranicznej czy spadnięcie z drabiny podczas mycia okien. Dlatego właśnie warto wykupić polisę NNW, jednak dobór jej konkretnego zakresu powinien być zawsze dobrze przemyślany.

Nieszczęśliwy wypadek może się nam przytrafić nawet podczas tak prostej czynności, jak mycie okien… (źródło grafiki: Pinterest)
Powód jest bardzo prosty: nie ma sensu przepłacać w sytuacji, która tego nie wymaga (na przykład wykupując „w promocji” pakiet dla osób uprawiających sporty ekstremalne, gdy jedyną naszą aktywnością fizyczną jest spacer z domu do autobusu MPK), jak też nie ma potrzeby nadmiernie oszczędzać na tej polisie w przekonaniu, że w trakcie oddawania skoków spadochronowych nic złego się nam nie przydarzy, bo dotąd się nie przydarzyło.
Jedną z najważniejszych spraw przy wyborze ubezpieczenia NNW jest więc możliwość samodzielnego doboru poszczególnych jego komponentów, a także dokładna znajomość ewentualnych wyłączeń. Ogólną zasadą jest na przykład, że wspomniane już sporty ekstremalne są wyłączone z zakresu standardowej umowy NNW, ale za dopłatą można je włączyć w zakres ubezpieczenia. Podobnie może być z innymi aktywnościami.
Dobrze jest też zorientować się, który wariant ubezpieczenia zapewnia jakie opcje – w przypadku rekonwalescencji po wypadku ważne jest przecież, aby mieć z czego pokryć koszty leczenia, rehabilitacji, leków czy pobytu w szpitalu.
Jeśli planujemy urlop (zwłaszcza zagraniczny), warto również wykupić dodatkowy pakiet zabezpieczający na wypadek kradzieży lub zaginięcia bagażu w podróży – samego bagażu to nam nie zwróci, rzecz jasna, ale wypłacone odszkodowanie może sprawić, że nie będzie trzeba przedwcześnie z urlopu wracać.