O ile nie jesteście gwiazdami ekranu czy futbolu albo prezesami niezłego przedsięwzięcia, zapewne wiecie, że zakup auta to poważny życiowy wybór – który ma konsekwencje nie tylko w postaci możliwości poruszania się nim. To oczywiście powinno być najważniejsze. Ale samochód to także rzecz, którą widzą inni ludzie. Dobrze zadbane auto może od razu wywoływać pewną opinię o jego posiadaczu, niezależnie od tego, na ile będzie ona prawdziwa. Taki mechanizm dotyczy także marek. Niektóre stereotypy są dość zabawne, a inne z różnych powodów można uznać za prawdziwe, choć zazwyczaj trudno jest je sprawdzić na odpowiednio dużą skalę. Być może największe emocje wśród marek aut budzi w Polsce BMW. Najwięcej chyba osób zna stereotyp typowego posiadacza „beemki”, a oni sami nieraz uważają, że w mediach buduje się niesprawiedliwy obraz, demonizując kierowców, którzy wybrali akurat tę niemiecką markę. Czy faktycznie kierowcy BMW wyjątkowo często są łysi, gniewni, głośni i niemili? To trudno ocenić bez odpowiednich danych. Posiadamy statystyki dotyczące wypadków samochodowych, i w tym przypadku można ocenić, iż w porównaniu do ilości posiadaczy auta, samochody BMW nie biorą udziału w ponadprzeciętnie wysokiej liczbie wypadków – w każdym razie nie większej, niż w przypadku Audi, Volkswagenów, Oplów czy Renault. Ten jeden przykład może być sugestią, że popularne opinie o markach aut nie zawsze są oparte na faktach. Jakie są inne wyraziste opinie na temat producentów aut, a konkretnie kierowców, którzy ich wybrali?

Wiele osób już wie, czego się spodziewać, gdy zobaczy otwierające się drzwi do „beemki”…
Jednym z aut z „reputacją” na pewno jest Alfa Romeo – ich posiadacze to stereotypowo osoby stawiające bardziej na styl, niż na treść, kierujące się estetyką, a w przypadku facetów „lalusie”. Skoda – uważana jest z kolei za auto dla pozbawionych wyczucia jakiejkolwiek estetyki i polotu nudziarzy, „normiksów”, ludzi w dżinsach i z przeciętnym życiem, unikających żadnych ekscytujących zdarzeń w życiu. Podobnie nieco mówi się o tych, którzy wybrali Volkswagena – nieraz uważa się, że to auto dla tych pozbawionych fantazji, nieznających się na samochodach i przez to kierujących się ogólnikową opinią, że „VW nigdy się nie psuje”. W innym miejscu usłyszeć można, że Volvo – wybierane jest przez emerytów, osoby próbujące za wszelką cenę nie kupić „Niemca” czy też osoby z dużą rodziną, ceniące sobie stabilność i brak niespodzianek, preferujące maksymalne bezpieczeństwo ponad skrawek emocji. Auta japońskie często kojarzone są z pragmatykami lubiącymi proste w obsłudze samochody, nieinteresującymi się motoryzacją ale potrzebującymi narzędzia do jazdy. Być może najpopularniejszy stereotyp dotyczy posiadaczy wszelkich samochodów dużych i drogich – mają oni sobie rekompensować braki w innych obszarach życia… Niemniej pamiętajmy, że ten stereotyp, jak i każdy inny, zazwyczaj używany jest bez bardzo złośliwych intencji, w ramach żartu.