W świadomości większości Polaków Narodowy Fundusz Zdrowia funkcjonuje jako instytucja kojarzona w zasadzie wyłącznie negatywnie – dostęp do specjalistów jest bardzo ograniczony, kolejki długie, a na specjalistyczne badania diagnostyczne czeka się nawet po kilka lat. Trudno się dziwić, że w takiej sytuacji spora część potencjalnych klientów NFZ woli skorzystać z prywatnej opieki medycznej, dostępnej obecnie w formie polis albo abonamentów medycznych. Z pozoru te dwie formy są praktycznie identyczne pod względem funkcjonalnym, jednak tak naprawdę różnice między nimi są dość istotne. Na czym polegają?
Abonament medyczny to usługa sprzedawana przez różnego rodzaju sieciowe placówki opieki zdrowotnej, czego zasadniczą konsekwencją jest możliwość korzystania z placówek danego dostawcy po opłaceniu miesięcznego abonamentu w wymaganej kwocie. To z kolei skutkuje niższym standardem obsługi (bo koszt ponosimy tylko raz w skali miesiąca i jeśli leczymy się często, to tak naprawdę jesteśmy jedynie generatorem kosztów dla sprzedawcy abonamentu), a na dokładkę za darmo możemy korzystać jedynie z przychodni danego dostawcy usług. Próżno też szukać w umowie abonamentowej jakichkolwiek zapisów o gwarantowanym terminie dostępu do specjalisty lub lekarza podstawowej opieki, bo realnie czas oczekiwania na taką wizytę jest wprawdzie krótszy niż w placówkach firmowanych przez NFZ, ale obiektywnie rzecz biorąc i tak zdecydowanie zbyt długi. Istotne jest też i to, że badania w przypadku umów abonamentowych można odbyć wyłącznie na podstawie skierowania wystawionego przez lekarza w placówce, w której wykupiliśmy abonament – to poważna niedogodność.
Polisa zdrowotna charakteryzuje się tym, że dane towarzystwo ubezpieczeniowe płaci placówkom medycznym za wykonanie konkretnych usług. W efekcie takim placówkom medycznym zależy na zadowoleniu pacjenta, bo zarabiają tylko wtedy, gdy pacjenci korzystają z ich usług. W związku z tym specyficznym podejściem sieć placówek, w których można skorzystać z usług medycznych, jest zwykle w przypadku polis zdrowotnych drastycznie większa niż dla abonamentów medycznych. Warto też pamiętać, że polisy ubezpieczeniowe mają konkretnie zdefiniowane okresy oczekiwania na wizytę (dokładne dane są w umowie), dzięki czemu na wizytę nie czeka się długo. Także kwestia skierowania na badania jest rozwiązana odmiennie: wystawić takie skierowanie może dowolny lekarz specjalista niezależnie od tego, w jakiej placówce medycznej pracuje (ubezpieczyciel nie określa sztywnej listy i dopuszcza w tym zakresie pełną dowolność). Jak więc widać opcja polisy ubezpieczeniowej jest zdecydowanie atrakcyjniejszym i bardziej elastycznym rozwiązaniem.